W dzisiejszym odcinku seks z sepleniącą Arweną z Władcy PierścieniXD Zauważyliście, że ona sepleni, no nie? Farsfarasfa feserefesfe (zalecam odczytanie tego na głos przez lustremXD). I teraz tak: Aragorn jest prawym mężem pełnym cnót (jaka ciotaXD) i na bank ma mocny charakter, czyli nie kieruje się tym, co podpowiada mu - prosze ja Was - hehehehe - że tak powiem - lemur, eeeehehehehe. No i teraz idealna Arwena wchodzi mu do balii z goronco wodo i zaczyna pucować przy nim dętkę mydłem, co nie, no i Aragorn patrzy, idealna Arwenka, fajna taka, skoczna, czysta jeszcze teraz, pachnie jej z gęstwiny i niby co? Odwraca spojrzenie i sięga po pumeks? No na bank nie – i teraz dochodzi do zbliżenia powolnego, ale oni są zbyt mili i honorowi, więc nikt nie puszcza szybkiego disko, tylko odpalają biseksualny, elficki kwartet smyczkowy ze śpiewającym JędrulilemXD Sie zesrałem, jak mają wyglądać w ogóle seksowne rozmowy między nimi, przecież tyle szlachetności tam najebane, że nie ma jak pogadaćXD - Moja piękna pani, zawsze pragłem dupe pani wylizać ale nieśmiałemby spytaćxD Najpewniej nigdy tego nie rozumiem, bo sam szlachetności mam tyle, co kot się zjebałXDDD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz