Śmiesznie by było, jakby zamiast hostii ksiądz dawał kebabaXD Ale wiecie, jednego tylko, każdy bierze gryza i wraca się modlić, żując i powtarzając 'dziękuję, że chciałeś przyjść do serca mego, Panie Jezus'XD I wiadomo, wszyscy bekają czosnkowym, w kościele jebie pierdami i kaszlem, ale najfajniej ma ten, co bierze ostatniego kęsa, wiecie, takie rozmoknięte gówno, sos płynie klechmanowi po rękach, cieknie z tego ślina bliźnich, a ten 'ciało chrystusa' – AMEN – i jeb do ryjaXD Zero mięsa, w sosie tylko flegma poprzedników i kawałek białej kapustyXD Duszo Chrystusowa uświęć mnie, Cienkie Chrystusowe najedz mnie, Sosie Chrystusowy napój mnieXD I co kochanie, byłeś w kościółku jak prosiłam? – Oczywiście, najmilsza. I wiesz, trafiłem dzisiaj końcówkę hostii, ale z białą kapustą przynajmniej – O, fuj, i zjadłeś toXD – Co? – Odsuń się, śmierdzi ci z ryja, brzydzę się ciebie, chcę rozwoduXD CO BÓG ZŁANCZA CZŁOWIEK NIECH NIE ROZŁANCZA oraz przypowieść o siewcy - siała baba mak, nie wiedziała jak, więc wróciła do domu i strzepała wnuczkowi suchą dłonią KOCHANIxD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz