Dzisiaj dwajścialecie Janka Pawełka, co mu nie pomogły modlitwy całego świata i jednak musiał KWYKU KWYKU hahahahaha, ale najśmieszniejsze te pojednania były, jak kibole z wrogich klubów całowali się na ulicach, spętani kolorowymi szalikami jak bondage-kurwyXD Te miny smutne, te łapanki za odbyty, znicze i opuszczone głowyxD Powiem wam, wystarczy triger delikatny jak płatku kwiatku i od razu wychodzi pederasizm oblizywany jak mikser po bitej śmietanie jak mama przychodzi do pokoju i daje 'masz', się zesrałem – papież łonczy, ale jak kondony to piekło - kolego gdzie się spuszczasz do dupy się spuszczaj bo inaczej grzechxD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz