Ja bym był dobry jako trener, się zesrałem, na przykład patrzcie na to: Treneże, chce startować z dziewczynami - No spoko, rozumiem - Na serio, treneże? - No pewnie, startuj - O jejku, dziękuję, myślałem, że nie zaakeptuje mnie trener jako dziewczynę - Daj spokój, pewnie, że akceptuję - To wspaniały dzień, treneże! - Ja także się cieszę! - To możemy zacząć trening? - Pewnie. Jak mam teraz do Ciebie mówić? - Tak jak mam na samochodzie naklejkę 'wyprzedziła cię Żizel' - O, no fajne imię, chodźmy do szatni, bo teraz w żeńskiej będziesz się przebierała - Dobrze, a gdzie to? - No tu w lewo, za tymi drzwiami - Treneże, a co tu tak ciemno - Ponieważ, Piotrek, życie to nie bajka dla zjebów, jebał cię pies <pif paf>XD Nie, no żartuję, akceptuję wszystkich, ćwiczylibyśmy (JUŻ TO WIDZĘxD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz