wtorek, 1 października 2013

Wziołem i sie zesralem cz 356 XD

Kiedys bracik mnie drażnił, bo jak kopalismy gałę, to szedł za bramkę i wielkimi siekaczami sie wplątywał w siatkę bramy i prowokował mnie, żeby go trafił w pyskXD I w końcu byłem tak daleko i zaś to zrobił i to była moja jedyna szansa - cudnie sie miotał, jak widział, ze zabłocona piłka bezbłędnie zmierza w kierunku jego łebyXD I w końcu się odczepił, jak go prasnęła w głupi ryjXD Się zesrałem, radości moc, miłości moc, moc sraki z chichotówXD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz