Zaś trafiłem na jakiegoś kurwa stryt-artystę, to sprejuje, maca gompko, sprejuje, wyciera szmato, sprejuje, używo jakiegoś szablonu z dzieckiem trzymającym balon-serce i sprejuje dalej, robi jakieś kurwa drzewa, czy inne patyki chujowe jakieś kurwa, co za śmieć, pierdolić go i ten jego artyzm zakurwiony i jeszcze podryguje przy tym malowaniu jak kurwy-baciatery-szmaty-idiotki, bo nie może tym chujstwem prysnąć jak człowiek, tylko kurwa dawkuje dawkuje dawkuje, żeby nie zjebać czegoś, co jest zjebane jako pomysł, potem zjebane jako realizacja i zjebane jako kurwa efekt końcowy – i teraaaaaaz się zesrałem, bo może zjebało się wcześniej nawet, gdy jego zjebany ojciec spuścił się zjebaną spermą w zjebanej cipie zjebanej matki i ona powiedziała 'Rumsfeldzie, jestem brzmienna'xD Haha, Rumsfeld, kojarzysz, c'nie KUZYYYYYYNxD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz