Ja pierdolę, mam ochotę dzisiaj pokręcić w tańcu tyłeczkiem... Te spojrzenia facetów, o których wiesz, że Cię pożądają... Pamiętam, jak mnie Kuzyn tak troszkę pasyw-agresyw próbował przekonać, że to wyzwala, ale sceptycyzm wziął wtedy górę. W końcu jedna dyska, druga, trzecia, zaczyna docierać do mnie, że akcja-reakcja, że Kuzyn miał rację, że kurwienie się w klubach to naturalne, jak zapijanie moczem chleba. Się zesrałem, faktycznie wyzwalające... (Kuzyn, jak to czytasz, to wiedz, że Cię akceptuję i wspieram, to podobno dla Ciebie ważne teraz – wsparcie zmyślonymi historiami z kurwa dupyxDDDD).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz