Wziołem i się zesrałem 752xD

Widzieliśmy ten film, który opowiadał o dziecięcym pokoju znajdującym się na końcu domowego korytarza, w którym jakiś do-rany-przyłóż ksiądz bawił się gnoczczimi nieletniego i przestawał tylko dlatego, że dzięki starym, skrzypiącym deskom podłogowym słyszał nadciągającego rodzica?XD Wyobrażacie to sobie? Taki zasapany, rozbuchany sługa boży wam ugniata drożdża i nagle MAMA IDZIE i przestaje i wyciąga biblię i na szybkęsa czyta cokolwiek bez sensu na przykład "Otóż radość z powodu odnalezienia jednej najmniejszej zagubionej owieczki będzie większa niż z powodu dziewięćdziesięciu dziewięciu owiec, którym nie zagraża żadne niebezpieczeństwo"XD (Brzmi trochę jak umowa dla nowych abonentów). Rozumiesz coś z tego? <dziecko szlocha> Nic nie rozumiesz? No kurwa <do matki> Pani dziecko jakies nienormalne jest, można mu nawet całą biblię przeczytać, a i tak nic nie rozumie, tylko beczyXD BEKSA LALAxD Dobra, wracam do zakrystii, tam przynajmniej można normalnie pogadać, a nie to co z tym pani DIABŁEM. WYMIEŃ DZIESIĘĆ PRZYKAZAŃ!!! Widzi pani? Tylko płaczeXD SPŁONIESZ W PIEKLE, BÓG TOBĄ GARDZI, A SPÓBUJ COS MATCE POWIEDZIEĆ KŁAMCZUCHUxD Się zesrałem, gdyż byliśmy właśnie świadkami sytuacji, w której młody Wojtek został przez dobrego Jahwe wystawiony na próbę wiaryXD POWODZENIA WOJTEK, MIŁEGO BUDOWANIA RODZINYXD