wtorek, 20 stycznia 2015

Wziołem i sie zesrałem cz 657XD

A mnie nie obchodzi czy z dzieckiem, czy samotna, może być nawet po rozwodzie, byleby...O, co Wy tu robicie?XD Przepraszam, kończyłem własnie fikcyjną rozmowę z mamąXD Mam to by nie zniosła takich niespodzianek, ale jak tak pomyślimy, to ile małżeństw przetrwało? Dwa? Trzy? Cały czas się ludzie rozwodzą, a kiedyś to się bali, bo ksiądzXD A Bejbe to się do dzisiaj boi kapłanów, jak chodza po kolędzie, to zamyka drzwi w domu (wszystkieXD), gasi światło, ucieka do sypialni pod kołdrę i tam zamiera w bezruchuXD A co, nie zaprosisz kapłana? Pewnie boi się ocen i tego, że bym od razu powiedział 'a ksiądz to może już pójdzie sobie na parafię, co? Nic tu ksiądz nie znajdzie, prócz ŚMIERCI...'XD 'Nie możesz żyć w konkubinacie, bo to grzech'XD A ile ksiądz ma lat, że ksiądz łazi po chaciach i pierdoli takie głupoty?XD 'KOPERTE DAJ'XD IDŹ KSIONDZXD 'KOPERTA, NIE BEDE POWTARZAŁ'XD I musiał wyjść, bo nie dałem koperty, a obiecał, że nie będzie powtarzałXD Pomachałem mu na pożegnanie pieczystym i jak spadał ze schodów to krzyczał coś o przebaczeniu za grzechyXD Chyba widział Chrystusa na koniec, nie wiem, pamiętam tylko sprint ministrantów po proboszczaXD ŻYCIE W BLOKUXD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz