piątek, 11 lipca 2014

Wziołem i sie zesrałem cz 607 XD

A byłem na takiej imprezie, gdzie jakaś wojująca katoliczka mi prasnęła w głupi ryj prawem Pascala, że lepiej wierzyć, niż nie wierzyć, bo zawsze to szansa, jeśli okaże się, że bóg istniejeXD A minę miała przy tym napuszoną z dumy jak kot z pralki i kurwa gapi sie na mnie oczekując, że język mi stanie kołkiem w dupie i chuja powiemXD Się zesrałem, ja mam się pastwić nad takim czymś, cofnąć się o 10 lat i zacząć tłumaczyć nieukowi, dlaczego jest debil i szelma?XD Wolałem zająć się czymś pożyteczniejszym, więc dałem się prowadzić przyszłej szwagierce do łózka, ocierając pyskiem pobliskie jałowce, trawy, tuje...XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz