wtorek, 24 czerwca 2014

Wziołem i sie zesrałem cz 596 XD

Uwielbiam bób, mógłbym go jeść codziennie, na przykład dzisiaj jest ósma, a ja już zjadłem pół kilo, nawet Bejbe mówi, żebym przestał ją straszyć, bo od kiedy się pochyliłem nad zlewem, gdzie jest pełen bobu durszlak, to się do Niej ani nie odezwałem, ani nawet nie odwróciłem, tylko wpieprzam na dwie łapy, pchając brudne palce do roześmianej prostacko gębyXD Się zesrałem, co za wspaniałe warzywo strączkowe, piękny kolor, ciemne odzienie, idealnie osolony, to chyba jest jakiś półbóg warzywny, albo chociaż jakiś prezes wśród groszków, nie wiem, na pewno pełni ważną funkcję, ma bobowy samochód służbowy i bobową kartę kredytową, jeździ na bobowe obiadki, a kto za to płaci? Oczywiście kurwa podatnicy, ja płacę, z mojej kieszeni Bób robi co chce, a bezrobocie rośnie, KURWA, co ty na to bób? ODDAWAJ POLSKĘ, ZŁODZIEJUXD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz