sobota, 17 maja 2014

Wziołem i sie zesrałem cz 568 XD

A kiedyś jak byłem mały, to mama mnie wysłała do sklepu po coś i to było za blokiem i jak wracałem, to coś mi kapnęło na łeb, chociaż nie padało i tam na siódmym był taki koleś jak czech jakiś, wąs, z tyły ziober długi i takie świńskie oczy i on mi napluł na ciemięXD Byłem taki zły, że mi się płakać chciało, ale się nie rozpłakałem, chociaż wtedy ciota byłem jak trza, czy to król lew, czy pocahontas (na królu płakałem jak zabili Mufase, a na pocahontas jak nie mogłem jej powąchać, bo wyszło, że nie istniała i jeszcze mi stawał wtedy, jak górniak śpiewałaXD) No, ale dzisiaj z balkonu też se ciepłem śliną i jakiemuś dresowi pod blokiem centralnie na kaszkietXD Się zesrałem, co ja taki bej jestem ostatnio?XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz