Kuzyn dorobił się czterech córek czworaczków teraz i je pielęgnuje wylizując im ciała i jak mu mówię, żeby tego nie robił, to zaczyna miałczeć i udawać kocura i mówić, że jest jak kot, że koty tak robią, że wylizują kocięta i że to normalne. I jak mu tłumaczę, że nie koty, tylko kocice a juz na pewno nie ludzie-ojcowie to się czepia o co mi chodzi i że jak niby ja tak szybko odróżniam kota od kocicy. No to mówię mu, że on w ogóle nie wygląda jak kot żadnej płci, że znam go od dziecka, że ma brodę i jest łysy i ma uszy po bokach a nie na czubku, pokazuje mu lustro a ten zdziwiony. Się zesrałem, możecie myśleć, że mam takie pomysły i wszystko jest całkowicie zmyślone, ale to są fakty. Mój kuzyn wylizuje swoje córki nawet wtedy, gdy żona krzyczy na niego APUDZIESZTYxDDDDD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz