Jestem fanem fistingu, to oficjalne. Nie wiem, czy chodzi mi po prostu o grzanie piąchy zimą, czy jakoś lubię patrzeć, jak baba babie WSADZIŁA DO DUPY GRABIE hahahaha, żartuję, to nie toXD Chodzi mi o taki sprytny prut w kakao, żeby sobie wystawić bardziej ciekaczke do ssania, jak kolibera do pocałunku....się zesrałem, idę do kuchni po parówkę w folii na zimno (żartuję, jestem w robocieXD)